Moje wierszyki

Nagłą siłą przymuszony,
Piszę trochę jak szalony.
To jest "parcie" na pisanie,
Co zapiszę - pozostanie.

Nie zapiszę, to uleci,
Jakbym myśli rzucał w śmieci,
Gdzie zaginą bezpowrotnie,
Myśli bowiem są ulotne.

Kłębią mi się myśli różne,
Układają się przeróżnie.
Przypływ wpływa na ciśnienie,
Gdy dam upust, to maleje.

Nie znam zasad, robię błędy,
Jednak myśli - nie przybłędy,
W prozie życia źródło mają,
Do przemyśleń też skłaniają.

Chciałbym pisać, lecz dojrzale,
Nie używać rymów wcale,
Zawrzeć w słowach piękno świata,
A wrażliwość swą wzbogacać.

Gdy uznania dostąpić nie zdołam,
To ustąpię innym pola,
Niech Ci piórem swym dojrzałym,
Dadzą odpór mniej poważnym.

Będę czytał i podziwiał
Jak poezja brzmieć powinna;
Nie tak prosto i banalnie,
Grafomańsko i niedbale.
Muszę pisać
Wódeczka
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
sobota, 20 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha