Klucz do samotności

Niebo nad nią szaleje
w karczmie sake ktoś leje
shamisen brzdąka w oddali
a gejsze parasolkami naśladują
ruchy monsunowej fali

A ona stoi, stoi i nic
w tajfunie łez i żalu
na moście tak smutnym jak ona
skrywa tajemnice, umierając w sobie

Jaki jest klucz?
Gdzie jest…ten klucz?
Gdzie jest miłości klucz, uwalniający cierpienie?

Rozszerz głęboko swe ramiona
daj, aby ktoś wpadł w twe znamiona
pieczętujące ów misterny klucz
rozwal, zniszcz, złam, przetnij, zmiażdż i już!

A ona stoi, stoi i nic
okryta kwiatami wiśni
a swym wachlarzem porusza
serca zrodzone do…
nienawiści.
Eva
Tak spokojnie
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha