Liczę do trzech
jesteś tu
liczę do trzech
a Ciebie nie ma
liczę do trzech
wciąż brak
a ja tylko
raz dwa trzy
raz dwa trzy
raz dwa trzy
cyklicznie wpadam w trans
to szaleństwo...
a ja wciąż liczę
raz dwa trzy
nie ma nic
a ja liczę...
to rzeczywistość
nie to tylko
raz dwa trzy
raz dwa trzy
raz dwa trzy.
Twoje emocje związane z wierszem ?
O autorze
W tajemniczych okolicznościach przyrody, gdzieś na skraju mentalnej pustki, nie raz sięgając dna, leci ponad chmurami...
Komentarze