Fotografia
Ogarniam wzrokiem prostokąt zdjęcia.
Prostokąt świata, który echem jest mojego.
Oczy te same, a już inne, patrzą w obiektyw, jak patrzyły kiedyś na mnie.
Tym samym ramieniem otoczone cudze już dziś i nadzieja na jutro.
Już tych samych słów słuchają inne uszy
i tak samo wyryte są one w cudzej pamięci.
Mija rok, a może ułamek sekundy, błysk flesza
-
cudze światło, moja ciemność.
Komentarze