Każdego dnia

Każdego dnia czekam z tą iskra nadziei , że do mnie napiszę.
Już od tygodnia nic mi nie wysłała moja mała.
Ta praca męczy ją okropnie i do tego dom cały na głowie.
Tak trudno to wszystko pogodzić.
Dziwne to trochę , że ten list nie przychodzi.
Zawieruszyło się chyba , gdzieś po drodze to pisanie.
Na próżno me czekanie.
Błądzą te myśli , moje myśli błądzą.
I w okno nie mogę się napatrzeć.
Tyle spraw w niepamięć chciało by się wymazać.
A i w duszy czasem deszcz pada.
Stoję na tym padole i bezsilnie ręce rozkładam.

Jak odjeżdżałem
Gdy zapłaczesz
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha