Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Niepozorna, a urzekająco piękna
Milcząca, a tak wymowna
Zwyczajna, a intrygująca
Skradłaś moje serce
Przemierzam góry i doliny
Aby znaleźć swoją zgubę
Wraz z Tobą, abyśmy byli jedno
Schowałaś się w kryjówce
Jak wiewiórka jesiennym wieczorem
Przed deszczem
Który nie skłania mnie do odwrotu
Czy śnieżyca
Czy wichura
Czy największa ulewa
Lub żar lejący się z nieba
Nie ustąpię.
Idę.
Przed siebie.
Do Ciebie.
Wierzę.
Znajdę Cię
Zabiorę Cię.
Gdzie znajdziemy razem Szczęście.
Niepozorna, a urzekająco piękna
Milcząca, a tak wymowna
Zwyczajna, a intrygująca
Skradłaś moje serce
Przemierzam góry i doliny
Aby znaleźć swoją zgubę
Wraz z Tobą, abyśmy byli jedno
Schowałaś się w kryjówce
Jak wiewiórka jesiennym wieczorem
Przed deszczem
Który nie skłania mnie do odwrotu
Czy śnieżyca
Czy wichura
Czy największa ulewa
Lub żar lejący się z nieba
Nie ustąpię.
Idę.
Przed siebie.
Do Ciebie.
Wierzę.
Znajdę Cię
Zabiorę Cię.
Gdzie znajdziemy razem Szczęście.
Komentarze 2
Kochany wiersz!
@Prostolinijna, może po prostu szczery?