o czym złym myślisz Człowiecze
dokąd wiara cię zaniesie
gdy w pałacu twym wyznali
godność swą pochowali
zagubiony pierścionek krąży w lesie
po owocach w Internecie wniesie
któż poezji namacalnie dziś wędruje
przypuszczalnie zafunduje
czy miarą się go nosić będzie
gdy kłuje wszędzie
zaciśnięty pierścionek nim ubędzie
autor: Helena Szymko/
w ogień twoich namiętności
wrzucałem już wszystko
korzystałem z uległości
i grałem nieczysto
łzy zamgliły rzeczywistość
nie dostrzegasz swojej winy
trudniej odbudować miłość
kiedy w sercach są ruiny
* wiersz nie ma związku
z osobistymi przeżyciami autora
autor: Helena Szymko/
Tak blada już twa cera
Umierasz ze zmęczenia
Paznokcie powyrywane
Kończyny powyginane
Krzyczeć już nie masz siły
Widok to bardzo miły
Pokazałabym ci jak piękny
Ale oczy to był etap męki
Przyznam że chetnie sie ich pozbyłam
Nawet lekko sie nie skrzywiłam
Twoja pochwa pełna szkła
Chyba ci to nie przeszkadza?
W końcu wielu miała gości
Nawet gdy byłaś w miłości
Byłaś taką szmatą..
A to jest twoją karą
Jeszcze tylko chwila
Śmierć sie do ciebie juz przymila
Jestem jednak dobrą duszą
Pobawie sie jeszcze z twoją tuszą
Myślałaś że przeprosiny mnie ruszą?
Kochana twoje krzyki tak mnie kuszą..
Zaraz zajmę się ząbkami
Później owinę sie flakami
Serce ci wyciągnę
Moje szczury są już głodne
One lubią gówna zapach
Dlatego ty będziesz w ich łapach
Tyle krzywdy wyrządziłaś
Tak bardzo go zraniłaś
Zemsta cię dotknęła
I boleśnie oczy zamknęła
Moja głowa, moja dusza, moje serce
Wszystko zniszczone. Cierpie
Deficyt szczęścia, popyt na zagładę.
Wszyscy tacy sami,wszystkimi gardzę.
Nie mam nikogo, Ciebie, nie mam już siebie.
Kiedyś w końcu wrzucą mnie w ziemię.
Podniesiona moja dusza była.
Miłość cierpienie mi zmyła.
Pozbawiła starych lęków, zmartwień.
Zawladnela, otuliła, skleiła moje rany.
Wyleczone ciało.
Serce całe.
Głowa zdrowa.
-jesteś juz gotowa!
Jeszcze przed tym tylko sczepionka> nadzieja.
Przeciw daniu rady
Przeciw odepchnieciu od siebie zagłady.
Odzwyczajona od cierpienia.
Miłość przypomniała mi moc ranienia.
Cialo wyleczone> przygotowane
Na nowych ran nadanie.
Wprowadzila mnie na szczyt
Z niego upada sie najbolesniej.
NADZIEJA
tylko ona mnie jeszcze ogrzewa.
Tylko jednego pragne.
Cos, bez czego przepadne.
Tylko Ciebie
Bez tego nie mam juz siebie.
I ty tez miłością zraniony
Prosze podajmy sobie rece zgody.
Wierze ze jeszcze wrocisz.
Błagam, cierpienie w sobie ucisz.
Nie dam juz dlugo rady.
Zaraz czas mojej zaglady.
Robie rzeczy glupie.
W tym wszystkim sie juz gubie.
Szukam wejscia w lepszy świat
Klucz do niego to Ty masz.
////naprawde nie mam juz siły, nie wiem co robic i wiem ze zaraz przepadne, kocham cie tak bardzo a jeszcze bardziej cierpie. Wiem ze ten wierszyk niczego nie zmieni, nie umiem sie z tym wszystkim pogodzic i blagam o litość,szanse i próbę nawet jesli ona stanie sie koncem.
moim światłem
które świeci w ciemności
najjaśniejszą gwiazdą
na firmamencie nieba
to właśnie przy tobie
poznałam doznania
prawdziwej miłości
miłość - jest jak ogień
który trawi ciało
z każdym dniem narasta
pragnienie bliskości
lecz czas leczy rany
uczucia się stopniowo wyciszają
a wspólnie spędzone chwile
w naszych wspomnieniach -
na zawsze pozostają
autor: Helena Szymko/
Prawdziwa miłość -
nie pragnie zbyt wiele
tylko szczerości serca
i uczuć wzajemności
nawet gdybyś oddał za nią
wszystko co posiadasz
nic wtedy nie zyskasz
ona - samotnie wędruje po świecie
szukając sobie schronienia
a gdy już je odnajdzie
wniknie w takie serce
a siłą namiętności i tęsknoty
pozbawi - logicznego myślenia
autor: Helena Szymko/
miłość - jest jak dojrzały owoc
po który z rozkoszą sięgamy
pragniemy jej zasmakować
choć tego skutków nie znamy
smakujmy ją stopniowo
by sprawdzić jak smakuje
czy przyniesie nam radość
a może humor zepsuje
bywa, przychodzi niespodziewanie
i nie możemy się bronić
starajmy się być czujni
by swoje serce chronić
ona jest jak narkotyk
który w nałóg cię wprawi
chwyci w swoje objęcia
może przynieść ci szczęście -
albo wielki ból sprawić
autor: Helena Szymko/
Miłość przychodzi nieproszona -
nieśmiało puka do twoich drzwi
gdy je otworzysz -
zachłannie rzuca ci się w ramiona
i tylko z tobą pragnie być
nie pyta czy ci jest potrzebna
czy chciałbyś o niej nocami śnić
niewinnie patrzy w twoje oczy
już nie możesz bez niej żyć
jest tak zachłanna na twoje serce
pragnie czułości słodkich słów
a gdy już całkiem tobą zawładnie
nie będziesz o niej zapomnieć mógł
i chociaż nie pragniesz jej bliskości
bo masz już w życiu inny cel
ona i tak będzie trwać przy tobie
bo w niej ukryty jest życia sens
więc darzmy się wzajemną miłością
starajmy się być dla siebie życzliwi
bo dar który nam zsyła niebo -
jest największą życia wartością .
autor: Helena Szymko/
Zabłysła jak zorza -
nad diabelską doliną
była pełna tajemnic
uśmiechem zachwycała
serce miała w miłości skąpane
lecz losy jej istnienia
tajemnicą owiane
spojrzała na mnie
pełnym blasku wzrokiem
jakby przekazać mi chciała
że ona nie dla mnie
że w innym wymiarze bywała
spotkałem to bóstwo
w pobliżu diabelskiej doliny
i sam nie wiem kiedy
zapałałem uczuciem
do polarnej dziewczyny .
autor: Helena Szymko/
W twoim czułym spojrzeniu –
niezbadana głębia tajemnic
moja dusza wciąż głodna ciebie
nie pozwól – by uschła jak liście w czerwieni
czar twoich ust wprawia mnie w drżenie
delikatny dotyk dłoni – przenika
dreszczem spragnione ciebie ciało
chciałbym zatopić się w tobie
jak owad w bursztynie
dotykać pieścić – sycić się tobą
by pragnieniu stało się zadość .
autor – Helena Szymko /
Samotna przy stoliku -
nerwowo oczekujesz
łyk za łykiem kawy
wciąż się nie pojawia
ten kogo miłujesz
przepełniona pragnieniem
by znów dotknął dłoni
czule spojrzał w oczy
namiętnym pocałunkiem
osłodził spragnione usta
zapewnił jak wczoraj
że już na zawsze razem
wypatrujesz go niemo
w pustym przejściu sali
kelner o coś cię pyta
wybudzona z myśli - spoglądasz
jego widokiem zdziwiona
po kawie szklanka rozbita .
autor: Helena Szymko/
Pamiętasz - nasze spotkanie po latach
bawiliśmy się wierszem jak zabawkami dzieci
nie wiadomo kiedy coś w nas zaiskrzyło
tak się narodziła nasza wzajemna miłość
to było jak wybuch - lub lot na inną planetę
poezja nas uwiodła słów magicznym urokiem
przeżywaliśmy miłość która tęsknotą męczyła
kwitła pocałunkami codziennym powitaniem
oczekiwaniem na słowa do następnego ranka
byliśmy sobie bliscy - jak Tristan i Izolda
nie myśleliśmy o tym co się potem stanie
najważniejsze było co jest tu i teraz
gdyby nie los przekorny - ta szalona miłość
na zawsze w naszych wspomnieniach pozostanie .
autor: Helena Szymko/
Koszalin- 3 sierpnia 2018 r.
foto z netu/
Ta cisza - dziwną pustką przenika
brak mi twoich słów
śpiewnych jak muzyka
myśli rwą się do ciebie
jak ptaki do lotu
serce w tęsknocie zatonęło
tylko oczy wpatrzone
w twoją fotografię
myśli w niej zanurzone
nie powracają już słowa
odurzające jak wino
lecz wciąż jest nadzieja
że zbudzisz tę ciszę
zmieniając tok przyszłości
powrócą dawne upojne chwile
kiedy znów rozpalisz w sercu -
zanikający płomień miłości .
autor: Helena Szymko/
Jesteś pragnieniem - czy już kochaniem
a może tyko wiatru graniem
na pewno duszy niepokojem
pobudzasz wszystkie zmysły moje
zburzyłeś życia mojego ciszę
twoim istnieniem wciąż osaczana
już nie szum wiatru lecz ciebie słyszę
słyszę cię serca mojego drganiem
jesiennym deszczem w blasku poranka -
gdy wybrzmiewasz muzykę na fortepianie
i tą melodią ubarwiasz ciszę
autor: Helena Szymko/
Swym pojawieniem -
zbudziłeś namiętności ciała
czułe struny serca poruszasz
ciepłym słowem muzyką która wzrusza -
wskazałeś drogę do swojego serca
gdzie miłość rozkwita
a wiatr rozwiewa życia troski
poranek śpiewem ptaków budzi -
życie nadzieją się staje .
autor: Helena Szymko/
Nie wyrzekaj się miłości -
nawet gdy cię raz zawiodła
i zraniła twoje serce
pozwól znów zawładnąć sobą
niech przegoni z oczu smutek
poprowadzi wspólną drogą
świat jest wielki - pełen ludzi
może z nadejściem lata lub jesieni
nową miłość ktoś rozbudzi
doda siły i radości
twoim sercem tak zawładnie
że na zawsze w nim zagości
miłość - nawet gdy tak boli
to też radość wokół sieje
i gdy pierwsza cię zawiodła
druga trzecia lub następna
może szczęściem cię obdarzyć
bo każda nowa miłość -
na szczęście niesie nadzieję
autor: Helena Szymko/
Koszalin - 9 marzec 2018 r.
Pragnę ci dać - wiosenne zorze
szkatułkę szczęścia wiatru wiew
majowy księżyc spokojne morze
latem słowików śpiew
pragnę ci dać - świat twoich marzeń
jak polnych kwiatów błękit snów
chciej moje serce przyjąć w darze -
w miłości w której brak mi tchu.
autor: Helena Szymko/