Nie moje dziś miasta, ulice I drogi nie moje już w lesie. I wiatr mój przyjaciel gdzieś pomknął Po wielkim gna pewnie znów świecie. Już liści wraz ze mną nie liczy, I w drzewach nie skrywa się cicho. Bo wszystko co wokół nie moje, Już tyle się w życiu przeżyło. Już były jesienie i zimy, I wiosny co lato witały. I wszystko już było w mym życiu Miłości jedynie za mało. Tak mało, że trudno zobaczyć, A serce samotne wciąż boli. Więc przywiej mi wietrze choć przyjaźń Niech szczęście me smutki rozgoni.