Spróbujmy jeszcze raz
prościej i zdecydowanie
nastał właściwy czas
niech się stanie
bez doradców zbędnych rad
bez tworzenia planów wielkich
marzeń nie zgasił czas
choć było wiele daremnych
lecz to jedno nam pozostało
dręczyło wciąż wyobraźnię
w tęsknotę się wtopiło
niech spełni się właśnie
Oskar Wizard
Coś tknęło,
Poruszyło się
Poruszyło się
Zmieniło.
Już nie patrzysz na mnie
Jak dawniej,
Już nie zwracasz się tak samo.
Co się stało?
Nie wiem,
Coś na pewno...
Już nie patrzysz na mnie
Jak dawniej,
Już nie zwracasz się tak samo.
Co się stało?
Nie wiem,
Coś na pewno...
Przed siebie znów gna czas.
Powraca uczucie które znasz.
Ku otchłani zapomnienia, podążać pragniesz.
Im dłużej to znosisz, tym bardziej słabniesz.
Zmierzasz ku dnie, aniżeli w górę.
Kiedy przyjdzie szczęście?
Kiedy zdobędziesz fortunę?
Znów słyszysz, zbyt wiele kłamstw.
Powraca dawny strach.
Nie Lekarstwem...
Lecz cierpieniem dla ciebie czas.
Oddać hołd pragniesz swoim lękom.
Wola odchodzi gdy tylko poruszysz ręką.
Modlisz się co dnia...
Tym co odeszli niech ziemia będzie lekką.
Powraca uczucie które znasz.
Ku otchłani zapomnienia, podążać pragniesz.
Im dłużej to znosisz, tym bardziej słabniesz.
Zmierzasz ku dnie, aniżeli w górę.
Kiedy przyjdzie szczęście?
Kiedy zdobędziesz fortunę?
Znów słyszysz, zbyt wiele kłamstw.
Powraca dawny strach.
Nie Lekarstwem...
Lecz cierpieniem dla ciebie czas.
Oddać hołd pragniesz swoim lękom.
Wola odchodzi gdy tylko poruszysz ręką.
Modlisz się co dnia...
Tym co odeszli niech ziemia będzie lekką.