Słyszysz pukanie
tak ktoś puka
nie udawaj
coraz głośniej
natarczywie puka

boisz się że może
zburzyć twój spokój
no rusz się
otwórz drzwi szeroko

pozwól mu wejść
już czas

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki

Mów do mnie szeptem kochanie
to co jest między nami
niech nasze zostanie

mów do mnie delikatnie
brzmi to tak ładnie

mów do mnie ciszą
a wszystko zrozumiem

mów do mnie w tłumie
bo jesteś mą wyspą

mów do mnie wszystko
bo to jest intymność nasza

mów do mnie w ciemności
bo nie ma w nas wrogości

mów do mnie rano
kiedy promienie słońca wstaną

mów do mnie jeszcze
bo przechodzą mnie dreszcze

mów do mnie kiedy cię przytulam
bo miłość nasza nas otula

mów do mnie . . . mów . . .  bez słów

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki

Zapomniałem jak smakuje
powiew wiosny
włosy całkiem posiwiały
dzieci już dorosły

czas ucieka coraz szybciej
myśli biegną prędko
może jutro się wyprawię
nad rzekę z mą wędką

jesień kończy się pomału
zima wkrótce będzie
w domu pełno jest opału
nie zmarzną mi ręce

serce grzeje całkiem mocno
jak dawnymi czasy
dobrze mieć przy  sobie Ciebie
to nie koniec trasy

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki

Dajmy się unieść fali
naszych marzeń miłosnych
pozwólmy powrócić
naszych spokań wiosny

podlewajmy uczucia
strumieniami dobroci
aby znowu zakwitły
tamtym kwiatem paproci

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki

Myśląc o miłości
spędziłem godzin kilka
zastanawiając się nad tym
jak określić stan ten
w dwóch słowach
uogólniając wszystko
i wiecie co wyszło

. . . napęd życia . . .

***
Dział: Rozważania
***
Zbigniew Małecki