Oda do nicości

Pod tą miłość piszę,
O nicości, na sztandarach upokarzana,
Nie czysta, nie godna,
O nicości, na łonie hańby poczęta,
Z rąk Pana na stos wydana,

Muzo żałobnych hymnów,
Ze śmiercią pojednana,
O nicości, potępiona kołysko pychy,
Arko Mesjasza ziejąca zgubą,
Stolico upadłych narodów,
Nierządnico w łożu bestii,

O nicości, pełnio niedoli napiętnowana
W sadzie Wergiliusza rozkochana,
Pokuso w bluszczu skrępowana,
Nieszczęsna sentencjo pasji,
W dłoniach mych zamknięta,
Bądź mi oddana,
Bądź w ciemności zdana.

Czytaj wiersz
  2624 odsłon

Szczęście

Czym jest szczęście?
Chyba nikt tego nie wie.
Żaden filozof dobrze nie odpowie,
Ani nikt inny w tym mieście,
a teraz zamknij oczy

Gdy widzisz srebrzyste jezioro,
Żadnych trosk i złych wspomnień,
Wszystko porośnięte florą,
Czy to jest Twe szczęście?

Gdy czujesz słodki smak wygranej,
I masz pieniędzy pod dostatkiem,
Głowy nie miałaś nigdy zatroskanej,
Czy to jest Twe szczęście?

Gdy głosisz hasła wyzwoleńcze,
Chcesz śmierci złych ludzi,
I brać los w swoje ręce
Czy to jest Twe szczęście?

Kiedy widzisz w około roześmiane twarze,
Muzyka, piwo i dobrą zabawę,
Czujesz, że to będzie dzień pełen wrażeń,
Czy to naprawdę jest Twe szczęście?

Kiedy bosą stopą depczesz kwiatuszki,
Czujesz letni wiatr na piersiach,
Baranek liże twojej dłoni paluszki,
Czy to naprawdę Twe szczęście?

Kiedy patrzysz w oczy ukochanemu,
Widzisz w nich silny ogień miłości,
I wiesz, że będziecie żyć aż do późnej starości,
Czy to naprawdę Twe szczęście?

Powiem Ci czym dla mnie jest szczęście.

Jeśli wiem, że godnie przeżyłem swe życie,
I już przenosząc się na łono Abrahama
Bez strachu, z uśmiechem mogę umrzeć
Jestem szczęśliwy.

Jeśli będę mógł przyjąć na Siebie, Twoje
Wszystkie kary, cierpienia, a Ty będziesz radosna,
A moje rany Twym głosem ukoję,
Jestem szczęśliwy.

Jeśli szczerze się do mnie uśmiechniesz,
A ja bez strachu, powiem Ci prawdę o życiu,
Ty zaś całując mnie w spokoju uśniesz.
Jestem szczęśliwy

Jeśli uwierzę w końcu w Boga, jeżeli on istnieje,
Nie powtarzając jak obłudnicy słowa ?wierzę?,
I on mnie swoją miłością ogrzeje,
Będę szczęśliwy.

Jeśli znajdę człowieka, który słyszy ciszę,
Patrząc na świat, sercem, a nie zwykłym okiem
A on nauczy mnie, czuć radość z każdym krokiem.
Będę szczęśliwy.

Jeśli będę Twym przyjacielem, który Cię nie zawiedzie,
W każdej chwili pomocny, któremu zawsze zaufasz,
Człowiekiem, który będzie Cię kochał z serca,
Ty tą miłość odwzajemnisz i pozwolisz oddać za Siebie życie,
Będę szczęśliwy.

A teraz otwórz oczy.
Wyjrzyj przez okno.
Nie, źle!
Patrz sercem, całym swym wspaniałym sercem
Bym mógł spotkać człowieka, który słyszy ciszę i patrzy sercem.
Więc proszę, uszczęśliw mnie?
A zrobię dla Ciebie wszystko!

Czytaj wiersz
  2321 odsłon