Poczekajmy

Nie odbieraj mi resztek nadziei,
że to minie, że wszystko się zmieni.
Że to może dla wyższych idei,
że na wiosnę, może na jesieni.

Nie obdzieraj mnie z tych moich złudzeń
gdzie schronienie znalazłem przed światem.
Dookoła już się śmieją ludzie,
że wciąż jestem niegroźnym wariatem

Nie wyrzucaj ze swojej pamięci
tak zwyczajnie jak wyrzucasz śmieci.
Nie okazuj tej swojej niechęci,
nie wyjeżdżaj, nie zabieraj dzieci.

Nie oddzielaj zapomnienia mgiełką
od naszego realnego świata.
Jeszcze dalej tli się to światełko.
Poczekajmy, dotrwajmy do lata.

Minie sierpień, potem przyjdzie wrzesień,
złocąc liśćmi sady i ogrody.
I rozpocznie się ta piękna jesień.
To wspaniała pora na rozwody.
Czytaj wiersz
  1348 odsłon

Serce w rozterce

Jak skrzydła ptaka serce zatrzepotało i radośnie ku słońcu poleciało.
Ale z powrotem wraca... dlaczego, co się stało ?

Wraca, bo się okazało, że pojawiły się cienie,
słońce już nie grzeje tak mocno, a to ma duże znaczenie.

Bo jeśli zmrok zapadnie, serce może się zgubić,
wraca więc do swego miejsca i postara się je polubić.
Czytaj wiersz
  2017 odsłon