Smuga nadziei

Kreską przebiega błękitną
smuga nadziei płocha
uciekając w dal bezkresną
do tego co ją kocha
otula ona kokonem tych którzy jej wierzą
w niej mają ostatnią obrone
ci którzy na plecach leżą
nie opuszcza nikogo do końca
zawsze z ufnością podaje rękę
jest jak promień jasnego słońca
skraca cierpiącym udrękę
jest jak źródlana woda
chłodna i bardzo krzepiąca
życie bez niej bez celu się błąka
szukając drogi po ciemnych kątach
lecz wystarczy maleńki wiary ogarek
aby zapłonąć nadziei żarem

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  957 odsłon

Skrzypnęło

Skrzypnęło
przeleciał po plecach zimny dreszcz
szelest
nikogo
zajęczał fotel w kącie
światło przygasło
coś jakby czarny dym
sunie przy podłodze
psy wycofały się warcząc
zimmmno
cisza jak w zaświatach
westchnienie
sapnięcie
i szept
Товарищ где Макдональд
nie wiem
ja zielony ludzik
to nawet tam was zanisło
błysk dym cisza
dostał chyba inne zadanie

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  305 odsłon
Tematyka:

Pomiędzy jawą a snem

Pomiędzy jawą a snem
przenikają znajome koszmary
dźwięki zmieniają barwę
wężowym ruchem się poruszając
skrzyp krzesła wieczność trwa
słowowowo jest jak sprężyna
zamiast spokojnie stać
skacze i się wygina
a niech go taka mać
koleś co sączył piwo
ma zieloną całkiem twarz
z ucha gołąb mu wyskoczył
na głowie rośnie las
na kontuarze butelki
nie mają wcale dna
ta szalona koniunkcja
ciągle jeszcze trwa
przed okno już zajechał
zębaty świński łeb
wysiadł z niego rozdarty
podarty i brudny trep
już widzę w tym koszmarze
przejrzyste drugie dno
i jakieś długie ręce
ciągnące mnie pod prąd
trzeba pastylkę zażyć
bo koszmar wciąga mnie
lecz nie mam już przełyku
bo zawieruszył się
gardło mi zalewa
ohydna jakaś maź
kangury lecą z nieba
i chce mi się spaaaać

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  1142 odsłon

Most

sen to most
między wieczorem i dniem
przez który przechodzą senne marzenia
te chciane i te odrażające i odrapane

czasem bywa dziurawy
wtedy dla naprawy
łatamy dziury tabletkami
jakimi . . . wiecie sami

uwielbiam takie senne mosty
którymi prowadzą autostrady
gdzie moje marzenia
mogą pędzić w nieznane

gdy budzę się ranem
wracam z tego mostu
na zwyczajną ziemię
czekając na kolejny most


***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  876 odsłon

Czarne anioły

strzegą tajemnic zazdrośnie
pomni swojego spadania
szukają słabości naszych
aby do zła nakłaniać

chciwie śledzą człowieka
emocje nasze piją
są jak sowiecka bezpieka
nasze nieszczęścia ich siłą


***
Dział: Proza życia
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  256 odsłon