Samuraj

 

 

niech cię nie zwiodą

moje słodkie wiersze

nie poznasz mnie też

po romantycznych wzruszeniach

bo mam serce

które do boju

jest pierwsze

w pokonywaniu przeszkód

są moje natchnienia

 

w życiu

na losów ze trzy

doznałem piekła

dlatego nigdy

nie strasz mnie

potępieniem

złożoność

ludzkiej duszy

zachłannie urzekła

i ścieżki życia

są dla mnie

natchnieniem

 

będę o miłości

i szczęściu

mówił bezustannie

nic tak nie cieszy

jak uzdrawianie duszy

i chociaż

z przewrotnym losem

toczę kampanie

to lubię chwilkę

która mnie wzruszy

 

 

Oskar Wizard

 

 

Czytaj wiersz
  1697 odsłon

Łowca Księżyca

Przyczajony w Mroku...
Z martwych wstaje
Co Noc...
Więzień czasu...

Na wezwanie
Czarnego płomienia
Zatrutego źródła życia
Bezszelestnie,
Zakradam się,
Do Ciebie...
Pogrążona we śnie
Nieświadoma kusicielko
Co Noc...
Wypełnia się ta
Dzika żądza
Kruczo Czarnego Serca
Łowcy Księżyca...
Jedynym świadectwem mej obecności
Krwawy naszyjnik na twej szyi
Smoczy Klejnot
mej Upiornej Miłości...
Czytaj wiersz
  1727 odsłon

O ile głośniej mam płakać?

Choć wkoło wszyscy smutni - ja inna będę.
Resztkami sił swój uśmiech wydobędę.
Nie pokażę nigdy jak jest mi źle.
Nie zrobię tego bo kocham Cię.

Każesz mi dziś kłamać w imię miłości.
Płaczę w duszy by uniknąć Twojej wściekłości.
Me uczucia są bez znaczenia
Zatrzymam w sobie to co mam do powiedzenia!

Widocznie na tym miłość polega,
że jedno złości drugiego się lęka.
Lepiej spełniać cudze zachcianki
niż grać rolę marnej kochanki.

Nie będę dziś krzyczeć - to nie pomaga.
Każdy związek jakichś wyrzeczeń wymaga.
Wyrzekam się siebie i swojej godności.
Robię to wszystko w imię miłości!
Czytaj wiersz
  2083 odsłon

Żal

A tyle można było jeszcze
Zdobyć, wywalczyć, kupić mieć.
Miłości lepsze, życie lepsze.
A wystarczyło tylko chcieć.

A wystarczyło sięgnąć ręką
i wszystko brać garściami.
Dokoła widzieć samo piękno
i tak się cieszyć nami.

I tak się nami chwalić wkoło,
i tak nam nas zazdrościć.
I szeptać, śpiewać, krzyczeć, wołać,
śmiać się, płakać z miłości.

I co? Nie wyszło. Został żal
po tych straconych latach.
Po górach, chmurach, grzywach fal,
po łąkach całych w kwiatach.

Po miejscach, których nigdy już
nie zwiedzę, nie zobaczę.
Po zdjęciach, które pokrył kurz.
Cóż, nie da się inaczej.

I jeszcze mi jednego żal
kiedy zamykam oczy,
gdy się przenoszę w senną dal.
Żal księżycowych nocy.
Czytaj wiersz
  2009 odsłon