SYLWESTER
Ostatni dzień roku,
ciepły od wspomnień
Przyszedł starzec do bocznej kaplicy
Tam jego obraz kochany
Pańskiego Serca wisi
Wszyscy bliscy - pomarli
Dalecy – dalej jeszcze
Teraz jest czas modlitwy starca
sercem i wierszem
Słysząc radosne śpiewy
i tańce i granie
Teraz on – zwykły człowiek
niezwykłe zacznie śpiewanie
nie - zwykle modlić się będzie
za rok stary dziękując
aż głos serca tak mocny
Pan jego w niebie, poczuje
Myślicie że to bajka
dla wiersza zmyślona?
Byłem też w tej świątyni,
patrzyłem, zdumiony.
Komentarze