Szanuj (satyra)

 

 

Wśród licznych wad

naszego narodu...

Jeden zasługuje

na szczególne potępienie.

Jeśli dostaniesz

na zakupy

wilczego głodu...

Nie wchodź do sklepu

na jego zamknięcie.

 

Jakiż to częsty obraz

jest widziany...

Wchodzi

na krzywych nogach

zarozumiała dama.

I chociaż widzi,

że sklep jest zamykany...

Zaczyna przymierzać buty,

w sobie zakochana.

 

Albo też elegant,

arystokrata pierwszego pokolenia...

Przymierza garnitury,

choć kupić nie zamierza.

Obsada sklepu

marzy o chwili wychodzenia...

A tu trzeba tańczyć

wokół głupiego zwierza!

 

Wad naszych

jest jeszcze

bardzo wiele.

Jak choćby chodzenie tam,

gdzie świeżo umyte.

Może kiedyś

dama i elegant

zmądrzeje?

Bo na razie

mają tylko kasę

i ,,bereciki zryte”!

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Poniedziałek ale inny
Mistrz
 

Komentarze 1

Gość - marmur w niedziela, 16 grudzień 2018 23:17
sobota, 20 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha