*Wesele



Na stołach
płomień świec płochliwy i drżący,
w lustrach odbicia tańczących.
Gdzieś w tle zapłakały
skrzypce.

Młodzi w dłoniach
nieśli miłość
Ja - staropolskim zwyczajem
chleb, sól i cukier.

Czego było więcej?

Rozochoceni
weselnicy krzyczeli
gorzko,
a wiec był i piołun
którego
nie podałam przecież.

Przeszłość wprosiła się
na wesele.

Kątem oka spoglądałam
w stronę drzwi.
Nie przyszedł...

Ślub syna nie był na
tyle ważny, by zapomnieć.

 

 

Kazimiera Duraj

Foto z Pinteresta

Nicość
DELFIN
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha