Wiersz listopadowy

cmentarny wiatr

zagrał cichą rapsodię

na drżących liściach

które zanim opadną

wyzłacają jeszcze korony

niebotycznych drzew...

a potem zniżył lot

gdzie ludzka pamięć

rzeką świateł płynie

wmieszał się w tłum

w myśli się wplątał

i powiał echem

prawdy ostatecznej:

wszystko przeminie

          przeminie

                    przeminie...

 

 

Autor: Don Adalberto

Miłosne rozterki
Oni
 

Komentarze 3

Oskar Wizard w sobota, 03 listopad 2018 17:31

Bardzo nastrojowy, ciekawy utwór. Pozdrawiam.

Bardzo nastrojowy, ciekawy utwór. Pozdrawiam.
Gość - Anna w wtorek, 06 listopad 2018 09:01

Przepiękny wiersz! Czekam na więcej!

Przepiękny wiersz! Czekam na więcej!
Gość - D. Adalberto w wtorek, 06 listopad 2018 15:57

Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha