WNIEBOWSTĄPIENIE

 

Byłem tutaj czas krótki

Oglądałem błękit fal

Słuchałem, jak oliwkowe drzewa

podnoszą głowy z tęsknoty do nieba

I jak dęby wznoszą gałęzie

z miłości odwiecznej

Kosztowałem świętojańskiego chleba i soczewicy

Smaku ubogiego wina pasterzy

Głaskałem szorstkie cyprysy

Oliwą karmiłem me włosy

Poznałem wiatr pustyni

gorący, jak miłość matki

 

Dziś, widzę na nowo cyprysy, dęby i zioła

i uśmiechnięte dzieci.

 

Pytasz, jak to wygląda z nieba?

 

Zupełnie tak samo.

WIGILIA (fraszka)
WNIEBOWZIĘCIE
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
wtorek, 23 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha