Wspomnienie
Na łąkach bytowania - oni
z kosmicznego pyłu stworzeni.
Chłód tamtego lata
ciągnął się, wyrzutami sumienia.
To było szaleństwo.
Na samo wspomnienie rumieniec
barwi policzki,
piersiom brakuje oddechu.
Wariowała z miłości.
Instynkt samozachowawczy
podpowiadał
o krok dalej - przepaść.
Nie dbała o to...
Szukała punktu zaczepienia,
w gąszczu półprawd.
Komentarze 2
Wspaniały!
Dziękuję Aniu...miłego dnia...