Zakamarki duszy
/w pierwszych świtach./zanurzę się.
Wśród słów prawie zapomnianych
jest jedno - proszę.
Usłysz wreszcie o czym milczę.
Na tej nieludzkiej planecie,
dawno temu
w pięściach zamknęłam ból.
Trzydzieści trzy lata,
żyłam z piętnem rozwódki.
Trzeci rok mija jak wróciłeś mi
wolność...start i meta, narodziny i śmierć.
A pomiędzy
myśli co sny kradną, dwójka dzieci
i /chleb smarowany brzytwa/
Zmęczone skołatane serce,
przeszłość rozdrapuje rany.
Lodowatym oddechem otulił mnie wiatr.
Komentarze 4
"Usłysz wreszcie o czym milczę", "w pięściach zamknęłam ból", "myśli co sny kradną"
Przejmujące jest to co piszesz...
Nie znam Twojego bólu, nie doświadczyłam...
Przytulam :-)
Wszystkiego dobrego Kroplo!
Dziękuję za czytanie...moje życzenia które zrobiłam
Na YOU TUBE pod tym linkiem;
https://youtu.be/K0gHteRJRh0
Doświadczyłaś bardzo wiele bólu i cierpienia. W swoich wierszach rozliczasz się z przeszłością. To dobrze. Kiedyś nadejdzie czas, gdy ważniejsze od wczoraj stanie się jutro. Tego właśnie życzę. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję...Szczęśliwego Nowego Roku!