Żal

Obrazy z przeszłości drążą kanały
i one przypominają o tym, co było
i chociaż pamięć zaciera ich ślady słowne
 jednak one są tak czyste, przejrzyste i wymowne
i zawsze pozostanie nawet, ten marny ślad,
chociaż inne wiadomości zadziwią mojej pamięci świat.
I wtedy będę w pełni wyzwolona z tej epoki i jej pomysłów
w jakie zostałam wkręcona, a luki dawnej przestrzeni
zastąpię innymi i one będą trwać, do następnej dziejów jesieni.
I zawsze ta jesień będzie, aż przyjdzie zima i zakończy kres
wędrówki wśród tajemnej sfery tras istnienia.
Żalu nie ukoisz niczym, śmiech i radość obce ci są i choćby
tysiące fanfar zabrzmiało, nie dosłyszysz nawet szumu ich fal.
Bo jak się było związanym z nimi, to każde inne dźwięki obce ci są
chociażby zapraszały i udawały,że to nic nie było i nie jest,
 lecz ty dokładnie wiesz i znasz jaki był to czas i jaki znak dał ci los.
i chociaż wiesz, że nie zaradzisz temu jednak czekasz, aż dzwoneczek
zabrzmi jeszcze raz, tak jak w pieśni tej:
Jednostajnie wciąż brzęczy dzwoneczek- dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń
pył przesłania mą drogę jak mgła,
tęskną skargę po szerokich polach,
pieśń woźnicy rozlewa się łka.
Przypomniały się noce minione i rodzinne me pola i gaj,
przed oczyma łzami zroszone
powstał pierwszy młodości mej maj.

Zaćma
Spóźniony żal
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha