...zamilknąć słowom

Stygnąca lawa w oczach
zmieniła źrenice w nieczuły bazalt
zimne nocne spojrzenie
błyszczące w świetle księżyca

Dusza zastygła w biegu
kiedy dotknęła uziemienia
na ziemi jeszcze nie w niebie
więc gdzie me ukojenie

Nadaremnie go szukam
w lesie zwęglonych nadziei
z popiołu wstaje Ja feniks
zgliszcza przytulam do siebie

by rany zapiekły otwarte
a żar iskry ostatniej
unoszę w dłoni do gwiazd
niech przyjmą do siebie mój dar

niech przypną na nieboskłonie
te ostatnie światełko żarzące
co drogę pokaże nową
by ruszyło moje serce
karząc zamilknąć słowom




Przejścia
Ciepłe dłonie
 

Komentarze 1

kazimierzsurzyn@gmail.com w środa, 23 grudzień 2020 15:41

Wymowna bardzo refleksja, pozdrawiam marmurze.

Wymowna bardzo refleksja, pozdrawiam marmurze.
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha