Zatrzymam ciebie

Zatrzymam ciebie, byś nie odszedł więcej.
Myślami swymi owinę jak szalem
I w oczy patrzeć będę, ciągle patrzeć,
I prosić będę, prosić będę stale.

Żebyś już został, byś płaszcza nie wkładał
I nie wychodził, jak zwykle o trzeciej.
Bo gdy odejdziesz, ja zostanę sama
I myśl natrętna jak ptak znów przyleci.

I szeptać będzie mi ciągle do ucha,
Że już ci wcale nie jestem potrzebna,
Że tyle dziewczyn jest innych na świecie
Myśl, co aż boli - a ja, znów niepewna.

Więc proszę zostań, płaszcza już nie wkładaj,
Przytul mnie mocno, jak wtedy, nad morzem.
I bądź już ze mną, bądź zawsze już ze mną,
Pozwól nam razem iść przez życie, Boże.


Pogrzeb 5/14 - "Dojrzałość"
Pogrzeb 4/14 - "Kim się stałaś"
 

Komentarze 2

TheDiary44 w czwartek, 06 maj 2021 16:54

Cudowny

Cudowny
Gość - stanislaw w czwartek, 06 maj 2021 19:50

wiersz jest niezly o tesknocie i ulotnym uczuciu ja mam napisanych ponad 300 i pora je opoblikowac
pozdrawiam

wiersz jest niezly o tesknocie i ulotnym uczuciu ja mam napisanych ponad 300 i pora je opoblikowac pozdrawiam
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha