Zbocza i zakręty

Spójrz - to ostatnia kropla
spada w przepaść cieni.
Dotknij na linii biodra -
póki miłość się blaskiem mieni.
Wiatr delikatnie rozplecie
włosy jak łany zboża.
Tam, gdzie słońce nie dotrze -
zawita poranna zorza.
Uniesie się letni puch.
nad mglistym zboczem.
Zakończy się to, co
dopiero zacząć się może.

Nie boję się
Moja nostalgia
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 28 marzec 2024

Zdjęcie captcha