Zima ostrzy pazury.
Znów zima ostrzy pazury.
A wydawało się,
że już blisko wiosny...
Wypłynęła z jakiejś dziury...
Pomimo to, jestem radosny.
Niech teraz odrabia
świąteczne lenistwo!
Niech przegrywa
z dzielnymi drogowcami!
Zgrzeje się i zniknie szybko!
Będziemy zachwycać się
pierwiosnkami.
Rozkwitną krokusy
i powrócą bociany!
Słońce rozpędzi sen zimowy.
Będę wciąż tobą oczarowany.
Na nasze wiosenne spacery
jestem gotowy!
Oskar Wizard
Komentarze 1
Nie mogę się doczekać już tej wiosny. Oczekując wiosennego zachwytu pozdrawiam i podziwiam wiersz.