Złote

Podlewam kwiaty niech rosną
na chwałę Stwórcy co daje
ziarna życia pod zasiew
w zieleni z ziemi powstaje

Podlewam moją rodzinę
raz mędrcem jestem raz katem
miłość me plecy doświadcza
masując bywa że batem

Podlewam własne rozterki
dodaję trochę nawozu
bo w gównie pięknie urosną
pokrzywy z wiejskiego kołchozu

Jak podlewać wiarę bo gaśnie
jak na krzyżu Jezus święty
jak rozdmuchać mam żar  duszy
gdy tli się w sercu zamknięty

Podlewał bym w czasie przeszłym
i drzewa i trawy i krzewy
chodniki i płotki i murki
Lecz nie ma pęcherz  potrzeby

I mądrość polega dziś na tym
by nie olewać jak leci
wszystkiego w tych "darach losu"
bo w złomie też złote się świeci.
Teraz i na zawsze !!
Bez wątpienia
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha