Spacer
Słonecznym blaskiem urzeczona -
wychodzę z domu na powietrze
przesyłam ludziom ciepły uśmiech
a potem idę zamyślona
gdzie brak zgiełku i hałasu
kierując się do pobliskiego lasu
koją mnie cisza świergot ptaków
i te ogromne drzew skupiska
dzikość przyrody otaczająca
zieleń drzew i traw soczysta
przemierzam te leśne gęstwiny
tą atmosferą sycąc się z bliska
w tej głuszy myśli tak przejrzyste
ta cisza i ten błogi spokój
potrafi mnie zmobilizować
by znów za pióro kartkę sięgnąć
myśli swoje przekształcić w słowa
a potem z duszą na ramieniu
ze stresu całkiem wyzwolona
powracam do zgiełku mojego miasta
by znów się wtopić w tłum ludności
dopóki znowu nie zapragnę
umysłu swego wyciszenia -
na łonie przyrody w samotności .
autor: Helena Szymko/
foto z netu/
Komentarze