Feniks

Lawa która wylewa się z wnętrza

roznieca pożary bucha

jak z pieca żar gorąca iskra

nieszczęścia spala przestrzeń

budowaną przez lata kruche

uschnięte trawy wypalone

promieniami letniego słońca

łatwopalny materiał wspomnień

lepiej spalić je niż na cierpienie

się wieczne skazać w udręce

niszczenie niewygodnej przestrzeni

staje się codziennością tylko po to

by gdy dym  opadnie zobaczyć

popiół zwątpienia i nic w sercu

oprócz prochu nie ma a serce

też w proch się zamienia

po co żyć kiedy mistrz destrukcji

zostawia za sobą łunę cierpień

czuje jak feniks , on odpocząć

nie zdoła bo żadna gałąź nie wytrzyma

tego płonącego płomienia nie zaprosi

na odpoczynek w pył zamieni

gdy przycupnie na krótką chwilę

jasny zwiastun nieszczęścia

w przestworzach jego wygnanie

choć ogień w mym sercu złocisty

skazany jestem na wieczne spalanie

 

 

 

 

 

TRZY RAZY BÓL
NARKOMANI
 

Komentarze 4

Oskar Wizard w piątek, 01 marzec 2019 12:21

Gdy mam takie stany emocjonalne wyobrażam sobie dzień po bitwie... Jest cisza jakże odmienna od wczorajszego zgiełku bitewnego. Wstaje słońce, podnoszą się ranni. Formowane jest nowe wojsko. Do kolejnej bitwy z losem. Trzymaj się nadziei. Pozdrawiam.

Gdy mam takie stany emocjonalne wyobrażam sobie dzień po bitwie... Jest cisza jakże odmienna od wczorajszego zgiełku bitewnego. Wstaje słońce, podnoszą się ranni. Formowane jest nowe wojsko. Do kolejnej bitwy z losem. Trzymaj się nadziei. Pozdrawiam.
Gość - marmur w piątek, 01 marzec 2019 20:53

Dziękuje .

Dziękuje .
Gość - D. Adalberto w piątek, 01 marzec 2019 19:20

W tym utworze ukazałeś mi inną stronę twojego kunsztu poetyckiego. Pozdrawiam serdecznie.

W tym utworze ukazałeś mi inną stronę twojego kunsztu poetyckiego. Pozdrawiam serdecznie.
Gość - marmur w piątek, 01 marzec 2019 20:53

Dziękuje .

Dziękuje .
piątek, 26 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha