Listek i nadzieja
W ogrodzie złudzeń
wieczorny spacer
cienie drzew tańczyły
w świetle księżyca
noc wyjątkowo jasna
nie rozjaśniła serca
upiorny pesymizm
zawładnął całą
jej czas się kończył
czuła to
bolało co przeżyła
ale bardziej czego
już nie doświadczy
ostatnia nadzieja
niczym listek na
jesiennym drzewie drży
byle podmuch zabierze.
226
Komentarze