Jak ptak
Czuję się jak ptak
Chcę latać wysoko, nudna rutyna
marzeń uskrzydlonych zwierząt
Czy to skrzydła, czy wiara mnie trzyma
W powietrzu, gdy wiatry wciąż wieją?
Nad lotem dzielnie sprawuję pieczę
Pilnując bym upadku nigdy nie zaznał
Sam nie wiem jak daleko odlęcę
Skoro nigdy nie miałem gniazda
I wiem, że takich jak ja było już wielu
Którym rzeczywistość sprawiła łez potop nieraz
Długa jednak jest droga do celu
Jeszcze dłuższa, gdy nie wiesz dokąd zmierzasz
Chcę latać wysoko, nudna rutyna
marzeń uskrzydlonych zwierząt
Czy to skrzydła, czy wiara mnie trzyma
W powietrzu, gdy wiatry wciąż wieją?
Nad lotem dzielnie sprawuję pieczę
Pilnując bym upadku nigdy nie zaznał
Sam nie wiem jak daleko odlęcę
Skoro nigdy nie miałem gniazda
I wiem, że takich jak ja było już wielu
Którym rzeczywistość sprawiła łez potop nieraz
Długa jednak jest droga do celu
Jeszcze dłuższa, gdy nie wiesz dokąd zmierzasz
Komentarze