Na haju

skwantowana przestrzeń dokoła
światło zakrzywia swe tory
czas wypluwa zastygłe
nieprawdopodobieństwa potwory
jaźń pełznie przez czasu wykroty
podskakując przy każdym kroku
rozmywają się wszystkie przedmioty
nadchodzi czas wieczornego mroku
nachalnie sięgają po mnie
zaskorupiałe wspomnienia
ściany tej izolatki
pokrywa brudna ziemia
w drzwiach rdza wygryzła
dosyć potężną dziurę
widać przez nią uczucia
żujące wspomnień kontury
ręce drżeć zaczynają
dopada mnie czkawka głodowa
zęby coś ściska od wewnątrz
to już sekwencja progowa
szybko wpełznąć do schowka
zanim wyjdą te bestie
wszystko już chyba widziałem
czas na kolejną sesję

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki
  1174 odsłon

Smuga nadziei

Kreską przebiega błękitną
smuga nadziei płocha
uciekając w dal bezkresną
do tego co ją kocha
otula ona kokonem tych którzy jej wierzą
w niej mają ostatnią obrone
ci którzy na plecach leżą
nie opuszcza nikogo do końca
zawsze z ufnością podaje rękę
jest jak promień jasnego słońca
skraca cierpiącym udrękę
jest jak źródlana woda
chłodna i bardzo krzepiąca
życie bez niej bez celu się błąka
szukając drogi po ciemnych kątach
lecz wystarczy maleńki wiary ogarek
aby zapłonąć nadziei żarem

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  967 odsłon

Nadeszła noc

Nadeszła noc
i gwiazdy już mrugają
wrażenia dnia
powoli opuszczają
gdy głowę kładziesz
na miękkiej poduszce
zlatują się senności ćmy
by w ciszy nocy
szeptać do uszka
razem z tobą smacznie śpi
ukochana poduszka i my

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  556 odsłon

Mówiłaś

Mówiłaś że to późna godzina
lecz właśnie teraz
jest czas zaczarowany
rozchylają się ściany
wymiary przenikają się wzajemnie
i marzyć jest tak przyjemnie
nad głową sennie pracując
pająk swe myśli pajęczyną snuje
za oknem świerszcze
mają nocne koncerty
solistki z żabiego chóru
wtórują im do pierwszego brzasku
czasem kojot odezwie się w lasku
jak słuch wyteżyć trochę
to można usłyszeć
jak trawa rosnąc szeleści
podkreślając tę uroczą ciszę
czas wtulić głowę w miękkie poduszki
może coś ciekawego się przyśni
kiedy pójdą spać
moje myśli

***
Dział: Romantyczne chwile
***
Zbigniew Małecki
  309 odsłon

Skrzypnęło

Skrzypnęło
przeleciał po plecach zimny dreszcz
szelest
nikogo
zajęczał fotel w kącie
światło przygasło
coś jakby czarny dym
sunie przy podłodze
psy wycofały się warcząc
zimmmno
cisza jak w zaświatach
westchnienie
sapnięcie
i szept
Товарищ где Макдональд
nie wiem
ja zielony ludzik
to nawet tam was zanisło
błysk dym cisza
dostał chyba inne zadanie

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki
  305 odsłon

Pomiędzy jawą a snem

Pomiędzy jawą a snem
przenikają znajome koszmary
dźwięki zmieniają barwę
wężowym ruchem się poruszając
skrzyp krzesła wieczność trwa
słowowowo jest jak sprężyna
zamiast spokojnie stać
skacze i się wygina
a niech go taka mać
koleś co sączył piwo
ma zieloną całkiem twarz
z ucha gołąb mu wyskoczył
na głowie rośnie las
na kontuarze butelki
nie mają wcale dna
ta szalona koniunkcja
ciągle jeszcze trwa
przed okno już zajechał
zębaty świński łeb
wysiadł z niego rozdarty
podarty i brudny trep
już widzę w tym koszmarze
przejrzyste drugie dno
i jakieś długie ręce
ciągnące mnie pod prąd
trzeba pastylkę zażyć
bo koszmar wciąga mnie
lecz nie mam już przełyku
bo zawieruszył się
gardło mi zalewa
ohydna jakaś maź
kangury lecą z nieba
i chce mi się spaaaać

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki
  1156 odsłon

KRYSZTAŁOWY MOTYL

Dziś przeleciał mi nad głową
Motyl z gracją kryształową
I od teraz nie odróżniam
Czym jest pełnia, a czym próżnia.
 
Wewnątrz czaszki płoną dźwięki,
Świat pulsuje w sercu ciała.
Księżyc, dawniej twarda skała,
Delikatny jest i miękki.
 
Nie ma już różnicy
W złocie i żywicy,
W róży i płomieniu,
W czasie i kamieniu,
W śnie i świecie wokół,
W słońcu i łzie w oku.
 
Słodki skurcz mnie łapie w sidła,
W ustach czuję gęsty heban.
W moich snach kolorem nieba
Są te kryształowe skrzydła.
 
Kosmos, niegdyś mroczny tytan,
Wieczny bezkres pustych pytań,
Nagle skurczył się w tę chwilę,
W jedno tchnienie z tym Motylem.
  437 odsłon

Most

sen to most
między wieczorem i dniem
przez który przechodzą senne marzenia
te chciane i te odrażające i odrapane

czasem bywa dziurawy
wtedy dla naprawy
łatamy dziury tabletkami
jakimi . . . wiecie sami

uwielbiam takie senne mosty
którymi prowadzą autostrady
gdzie moje marzenia
mogą pędzić w nieznane

gdy budzę się ranem
wracam z tego mostu
na zwyczajną ziemię
czekając na kolejny most


***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  884 odsłon

Matko Piekarska

Matko Piekarska
śląskim dymem spowita
Patronko pracy
ciężkiej jak węgiel
módl się za nami.
  829 odsłon

Czarne anioły

strzegą tajemnic zazdrośnie
pomni swojego spadania
szukają słabości naszych
aby do zła nakłaniać

chciwie śledzą człowieka
emocje nasze piją
są jak sowiecka bezpieka
nasze nieszczęścia ich siłą


***
Dział: Proza życia
***
Zbigniew Małecki
  256 odsłon