Wieczorna cichość

Jest wciąż ze mną tylko cichość kątów
I samotność, co skrywa się w mroku.
I srebrzyste tykanie zegara,
Dzień i tydzień, miesiąc, rok po roku.
Co odlicza pustkę każdej chwili
Zagubioną w serca czterech ścianac.
A ja? - Ja żyć chcę, żyć chcę znowu
I chcę w życiu być jeszcze kochana.
Chcę na świat znów patrzeć tak, jak dawniej
I do ludzi zacząć się uśmiechać.
Zegar cicho odlicza godziny,
Czy dziś długo będę jeszcze czekać?
Czy ktoś przyjdzie w taką późną jesień
Gdy na dworze ciągle deszcz tak pada?
Ja przy oknie będę dalej siedzieć
I posłucham, jak zegar mój gada.
Czekając na miłość
Przywiej wietrze
 

Komentarze 2

Masław w sobota, 10 październik 2020 21:50

"Wieczorna cichość" - jesienny, melancholijny nastrój. Dobry tekst. Warto przeczytać i zatrzymać się nieco dłużej.

Pozdrawiam serdecznie

"Wieczorna cichość" - jesienny, melancholijny nastrój. Dobry tekst. Warto przeczytać i zatrzymać się nieco dłużej. Pozdrawiam serdecznie
Wiesława Waliszewska w czwartek, 15 październik 2020 12:51

Bardzo dziękuję Masław za pochylenie się nad moim wierszem i tak piękny komentarz. Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękuję Masław za pochylenie się nad moim wierszem i tak piękny komentarz. Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie
piątek, 26 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha