Porcelanowy Anioł
Co jest nie mam pojęcia
powtarza się ten sam song
zdenerwowany przecież nie jestem
lecz ciągle wypada coś z rąk
Znienacka tak bez przyczyny
bywa widzę tylko tę szarość
która ogarnia powoli umysł
a może po prostu to starość
Puka powoli do drzwi
zaciera dawne wspomnienia
wybiela pożółkłe zdjęcia
tyle jest do zrobienia
Powtarzam ciągle uparcie
stojąc na jednej nodze
przykręcam nowy żyrandol
śrubokręt ciach na podłodze
Albo drobne w sklepie wydaje
pani , w dłoni swojej je tulę
ciężko zarobić te grosze brzęk
słyszę w kolejce cieszą się żule
Pieniądz rzecz nabyta wydać
trzeba taka jest rzeczy kolej
gorzej gdy rzecz to pamiątka
porcelanowy prezent od niej
Czasem wszystko wypada
przez palce przepływa jak woda
gdy ściśniesz dłoń i nie złapiesz
niewyobrażalna szkoda
Rozpryśnięty anioł miłości
nie skleisz gdy popękane serce
na posadzce zimnego marmuru
oddasz swój los w niezgrabne ręce ?
Nie ma znaczenia żadnego czy
młody jesteś czy czujesz się już stary
z rąk nie wypuszczaj tego co kochasz
czasami tylko trzeba kupić nowe okulary
Komentarze 6
Trzeba jak ogród pielęgnować to co kochamy, by tego nie stracić. Pozdrawiam
Marmurze.
Być ogrodnikiem własnego szczęścia na pewno warto .Pozdrawiam Kazimierzu .
Witaj Marmurze. Utwór utrzymany w konwencji humoru, ale poruszający poważny temat i zakończony piękną pointą, która daje pewną radę, podpowiada rozwiązanie problemu. Czas nie ma litości dla nikogo, wszyscy się starzejemy, ale ważne jest w tym zachowanie pogody ducha. W twoim przypadku myślę jednak, że to nie starość, lecz młodzieńcze roztargnienie przez które zjadłeś nawet "o" w przedostatniej strofie. Smacznego i pozdrawiam
Dziękuję D. Adalberto za humor w komentarzach . Późną nocą piszę te wierszyki więc i oczy głodne snu . Bywa że przymrużą się i coś ominą .
Starość podobna jest do zmęczenia. Może za dużo pracujesz? Ale tego, co kochasz nie wolno wypuścić nawet bez okularów. Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz Oskarze kiedy człowiek trzyma się czegoś kurczowo może to popsuć . Za mocno ściska szczęście i jak filiżankę porcelanową zgniata w dłoniach . Warto czasami odpuścić żeby wróciło to co wartościowe . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz .