Wzburzonego życia fale.
nasz okręt płynie
przez wzburzonego życia fale
pijany kapitan
już dawno
za burtą się utopił
wyrzucam w głębiny
smutki i żale
dawne przygody
los jak korsarz
złupił
płyniemy więc dalej
bracie przez morze
niestraszne nam wiry
i ostre skały
znajdziemy bezpieczną przystań
kiedyś może
dawne marzenia
jak plan nam zostały
w tym całym szaleństwie
tkwi pewna metoda
bo rozum
nam wicher
dawno już zabrał
szukamy uczuć
zamiast złota
jak dobrze
żem ciebie
na pokład
zabrał
Oskar Wizard
Komentarze 6
Bardzo udany wiersz. Pozdrawiam
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie! A może Ty napiszesz jakiś wiersz? Zapraszam!
Wyzwanie rekawicą...pomysle
Wyzwanie piórem... ))))
Gdzieś mi umknął ten wiersz... Brawo! Świetnie napisany.
Dziękuję. Szczerze powiedziawszy była to odpowiedź na ,,zaczepkę literacką" mojego Przyjaciela z portalu NK, znakomitego poety Grzegorza Perkowskiego. Na portalu NK jest moje jakby centrum poetyckie, gdzie każdy wiersz ma swoją fotkę, a każda sentencja fajny clip. Zapraszam Oskar Kolke (Oskar Wizard) Gdynia.)))))