Poranek wielkanocny
w blasku jutrzenki
unoszę się nad ziemią
na skrzydłach zachwytu
a wokoło mnie pierzchają
ciemności pokonanej nocy
świat nabiera barw
i jest niby ten sam
lecz jakże odmieniony
oczarowany cudem świtania
słyszę wielkanocne dzwony
i radość mnie przenika
że to - co najważniejsze
jest jeszcze przede mną
osłonięte tajemnicą
Zmartwychwstania
Autor: Don Adalberto
Komentarze 7
Pozdrawiam Serdecznie D.Adalberto . Wewnętrzną radość warto pielęgnować i podlewać pozytywnym myśleniem (modlitwą , uśmiechem , wybaczeniem) .
Ostatnio rzadko praktykuję tą metodę bo zapomniałem że szczęście jest zawsze przy mnie tylko trzeba wyciągnąć po nie rękę . Dziękuję za przypomnienie że każdy nowy dzień to nasze ludzkie "zmartwychwstanie".
Dziękuję Marmurze za twoją refleksję. Postaraj się zatem po to szczęście wyciągnąć rękę. Pozdrawiam serdecznie.