Gąska

Gąska piórka liczyła

z nudów i co rusz myliła

od nowa zaczynała

z czasem igrała

 

innych zajęć nie imała

sobie obiecała

że będzie trzymała

czego dać nie chciała

 

radości nie zaznała

z dnia na dzień smętniała

piórka ze złości skubała

goła została

 

i było za późno

na szerokie wody swobody

młodość odpłynęła

zabierając urodę.

 

 

 

 

Życie zwykłych

Zwykłe życie zwykłych ludzi

zwykle uwiera

a to odcisk i but ciasny

a to niewygodne krzesło

dobra rada to fotele

i kalosze

innych rad trudno dawać

bo jak leczyć co nie widać

gołym okiem i pod lupą

chore dusze niespełnionych pragnień

takich wielu

cierpią z własnej woli

osadzeni w tej niewoli

co się życiem zwie.

Ona jak ćma


Przyćmił już czas –
miłości żar
nie zbudzisz jej
z wiecznego snu
on nie potrafi
już dla niej żyć -
ona jak ta ćma
wciąż snuje się
by ją pochłonął
ostry światła blask
jak dawnej - miłości czar .

autor: Helena Szymko/

Tajemnica jutra

Wczorajszy żart dnia

jeszcze trwa

gorzki ma smak

 

czemuż to co zna

jawą jest a nie snem

nie śpiewem radosnym

a żałosną nutą

 

jutro budzi strach...

KONIEC

kusisz wizjami przyszłości tak słodkiej 

rzucasz wyzwanie gdzie aż do śmierci

będziemy razem splątani więzami

miłości wiecznej i nierozerwalnej

 

przeglądam się w lustrze szukam swego serca 

na nowo bo nie stać mnie nawet 

by się przyznać Panie że serce zgubiłam 

i znaleźć je - dramat 

 

patrzę w swe oczy niepewne tak bardzo

nieufne w twe słowa i obietnice

na zawsze nie znaczy od dawna - na wieczność

choć chciałabym wierzyć w nasze lepsze życie 

 

chcesz bym Ci dała duszę mą w całości 

każdą swą cząstkę - nagą czy zakrytą

rządasz ode mnie pełni namiętności 

lecz to nadal skryte tajemnicą

 

tracisz nadzieję gasną już iskry

w twych oczach blednie już płomień 

między nami są już tylko zgliszcza

ugasiłam pożar

 

czy to już mój koniec? 

Bądźmy dla innych mili

Ułatwiajmy sobie życie wzajemnie –
to takie szczytne a nic nie kosztuje
zwykły międzyludzki miły gest
może sprawić – uśmiech na zatroskanej twarzy
pomimo nieszczęść 
świat wcale nie jest taki zły
on naszym wspólnym domem jest –
niech wiara w człowieka nigdy nie zaginie

darzmy się nawzajem uprzejmością
a złe zdarzenia będą mniej bolesne –
dbajmy o uczciwość naszej duszy
bo wszystko co posiadamy teraz
to tylko dobra doczesne –
nie pozwólmy zatruć się znieczulicy
a pozostaną po nas dobre wspomnienia
bo serce dobrego człowieka
zawsze los innego wzruszy –
to serce pełne ciepła i sprawiedliwe
na problemy innych wrażliwe .

autor: Helena Szymko/

Bal upiorów

Mroczna poświata las otuliła –
gwiazdy na niebie dziwnie zmatowiały
światełka na bagnach jak świetlików tysiące
tajemnicza mgła bagna otoczyła –
ciszę przerywa trzask łamanych gałęzi
ptaki nocy zamilkły wokół grozę się czuje
jakby coś dziwnego na bagnach się działo –
płacz cichutki słychać śmiechy – potem jęki
droga gdzieś zanikła ktoś w ciemności woła
zbłąkany wędrowcze nie ulegaj prośbom –
nie schodź na moczary
tam się dzieją dziwne rzeczy –
tańczą na nich nocne mary

autor: Helena Szymko/

Czym jesteś

Jesteś pragnieniem-czy już kochaniem
a może tyko wiatru graniem
na pewno duszy niepokojem
pobudzasz wszystkie zmysły moje -
zburzyłeś życia mojego ciszę 
twoim istnieniem wciąż osaczana
już nie szum wiatru lecz ciebie słyszę –
słyszę cię serca mojego drganiem
ciepłym deszczem w blasku poranka
gdy wybrzmiewasz muzykę na fortepianie
i tą melodią ubarwiasz ciszę

autor:Helena Szymko/

Maska

Światło rozjaśnia mrok –
dając nam pewność i hardość duszy
ty swoje chowasz w zaułku marzeń
by nie ujrzano twego oblicza 
nosisz na twarzy niewidzialną maskę 
zerwij ją z twarzy uwolnij marzenia
o północy doznaj ich pięknych wrażeń 
a od wschodu słońca
zaczynaj życie w otwarte karty –
cóż bez miłości i twoich pragnień
świat byłby warty .

autor: Helena Szymko/

Złe plony


Ziarno posiane - brak urodzaju
owoc który dojrzał zbyt szybko się psuje
to co świeciło z czasem zmatowiało
serce w rozterce - co będzie dalej
cóż jeszcze gorszego stać by się miało 
przenikasz przez życie jakbyś nie istniał -
borykasz się ścigasz ze swym własnym cieniem
niemoc owładnęła twój umysł i ciało
co będzie jutro czy los cię naznaczył
jak przechytrzyć czas
odzyskać wszystko co tak pięknie lśniło -
gdzie się podziała ich wzajemna miłość .

autor: Helena Szymko/

moda na bezduszność

 

kościotrupy empatii walają się w pudłach

na dnie szafy  

zapomniałeś 

że gdzieś tam 

ukryta pod stertą goryczy

leży nadzieja

z głowy wylatuje

że w górnym rogu

na wieszaku miłości

zawieszone jest zaufanie

z szafy wylatują mole

zapomnij

nie patrz

nie ma tam 

tego czego szukasz

nie szukaj

odpuść

przywdziej codzienny zestaw

nawet jeśli nie pasuje 

do ciebie

do osobowości

nałóż zawiść

nienawiść

smutek

żal

na oczy obojętność

i ruszaj w świat

nie jest istotne gdzie pójdziesz 

kogo spotkasz na swojej drodze 

ważne że wciąż podążasz za modą

 

 

ROK 2012 SEJM USTANOWIŁ ROKIEM JANUSZA KORCZAKA

Doktorze dziecięcych serc -
twoje dawniejsze idee
są dla nas drogowskazem -
jak żyć i postępować trzeba
żeby być dobrym człowiekiem
wyznawać wartości życia
chronić pomagać słabszym
być zawsze podobnym tobie
twojej dobrodusznej osobie -

ty zawsze kochałeś dzieci -
wciąż otaczałeś się nimi
walczyłeś o ich godność i prawa
chroniłeś je także w Treblince
w miejscu masowej zagłady
gdzie wszyscy ginęli z głodu
pragnienia i od gazu -
stałeś się dla nas legendą
o której wciąż pamiętamy
my młode pokolenie -
jak nasi rodzice dziadkowie
czytamy twoje bajki -
hołd ci doktorze składamy
i przyrzekamy -
że pamięć nie zaginie o tobie .

autor: Helena Szymko/

 

Melodia serc

Melodia naszych serc -
budzi mnie ze snu każdego poranka
tylko twoich oczu spojrzenie
rozbiera moje najskrytsze myśli
w każdej minucie i o każdej porze
moje myśli wnikają w twoje -
gdy noc nas otula gwiezdnym kobiercem
księżyc nuci do snu naszych serc melodię
zjednani nierealnym snem - błądzimy
tylko sobie znanymi ścieżkami
by nasycić się sobą - naszymi zmysłami .

autor : Helena Szymko/

Teraz kocham Cię spokojniej


Teraz kocham cię spokojniej -
jak spokojne wody oceanu
pieszczone południowym słońcem
jak letni powiew wiatru muskający mój policzek -
kocham cię bez bólu i bez strachu
że mi znikniesz - pozostawiając w sercu pustkę
ty wciąż jesteś w moich myślach
zamieszkałeś w mojej duszy w moim ciele -
moje myśli są twoimi serce bije twego rytmem -
jesteś dla mnie najwierniejszym  
i najmilszym mego serca przyjacielem .

autor: Helena Szymko/

Zaklęci w czasie

Zaklęci w czasie - uczuciem wciąż młodzi
tak romantyczni zjednani miłością
wychodzą naprzeciw jesieni życia -
srebro i złoto jest ich ozdobą
towarzyszy drodze jaką przebyli -
otulone twarze perlistą czułością
trwają w tym kręgu póki nie pęknie
złocista obręcz wspólnej wędrówki
dopóki jedno z nich nie odejdzie -
szukając w mroku świetlistej drogi
do wiecznego życia .

autor: Helena Szymko - Krzyczkowska/

O Przyjaźni

Pragnę napisać dla ciebie wiersz
taki – co spokój duszy twej zburzy
zasieje w sercu niepokoje
tysiącem myśli cię odurzy –
pragnę napisać tylko dla ciebie
o przyjaźni która daje ukojenie
i chociaż pytań może być wiele

odpowiedź jest tylko jedna –
twoja obecność gdziekolwiek jesteś
w mojej pamięci ma schronienie
z każdą minutą i o każdej porze
towarzyszką mi będzie twoja przyjaźń –
nawet gdy będziesz bardzo daleko
ona będzie dodawać mi siły – zwłaszcza
gdy problemy życia zajrzą mi w oczy
myśli o tobie zniweczą ten smutek –
mój przyjacielu miły .

autor: Helena Szymko – Krzyczkowska/
Koszalin – 31 – 07- 2017 r.

Wracaj mamusiu

Dlaczego wszyscy płaczą -
tyle kwiatów wokoło
gdzie spojrzeć płoną znicze
a zawsze było wesoło
dlaczego nie wracasz mamo
przecież nam obiecałaś
że jutro pomożesz nam w lekcjach
i bawić się z Krzysiem miałaś

wracaj do nas mamusiu
my wszyscy na ciebie czekamy
wracaj i nie zwlekaj
niedługo majówkę mamy
tak smutno nam bez ciebie
ty zawsze nam radość sprawiałaś
swoim pięknym uśmiechem
i bardzo nas wszystkich kochałaś
wracaj do nas mamusiu .

autor: Helena Szymko- Krzyczkowska

członek Krajowego Bractwa Literackiego w Koszalinie
na pamiątkę katastrofy ofiar
polskiego samolotu
Smoleńsk 10.kwietnia 2010 r.

Poeto

Poeto - czarodzieju słowa 
które pachną kwiatami egzotycznych ogrodów 
barwą słów malujesz karmisz metaforami 
dostrzegasz nawet kwiat dziko rosnący 
pomiędzy złocistych zbóż kłosami - 
którego chabrowe płatki zwilżane srebrzystą rosą 
wdzięcznie z porankiem ku słońcu się wzoszą 
ciesząc się każdym słońca promieniem 
tak ty w smutnych oczach - rozwiewasz łzy 
barwnym słowem radość siejesz 
bywasz przyjazny ludziom poezja twoim życiem - 
ona cię wiedzie w ludzkie ramiona 
bo kochasz życie i ludzi - niesiesz im 
na lepsze czasy nadzieję

autor: Helena Szymko/ 

Malarz

Pomaluję miłością -
duszy twojej wnętrze
ozdobię czułością 
twoje szczere serce
będę zdobić kwiatami
i wciąż cię zachwycać
porannym pocałunkiem
miła - cię witać
będę czuły i wierny
tylko pozwól mi na to
a jeśli tylko zechcesz
ofiaruję ci lato .

Nadzieja

Ty jak talizman chronisz mnie od zguby -
jesteś jak deszcz w dni letniej posuchy
wiecznym filarem który podpiera mój świat
by nie runął nie pozostał głuchy -
w mojej samotni gdy już nic nie czuję
ty się pojawiasz pełna sposobności
zawsze wtedy gdy cię potrzebuję
wypełniasz blaskiem duszy mojej pustkę -
tam gdzie się jawisz wszystko promienieje
jak dobra wróżka rozdajesz podarki 
radość wokół siejąc -
dajesz bezpieczną na życie przepustkę
bo jesteś - niezłomną ludzką nadzieją .