Siadasz blisko mnie
patrzysz w oczy
pieszczotliwie gładzisz po głowie
bez słów rozumiesz wszystko
i kochasz największą miłością
Naręczem kwiatów dziękuję
za wspólne zachody słońca
w purpurze niebiańskich posągów
spacery po złotych plażach
obok perlistych uniesień fal
podziwianie chmur płynących w kałużach
kolorów tęczy na skrzydłach motyli
i seledynowych kapeluszy drzew
rozbujanej witalnością wiosny
setki przeczytanych książek do snu
i kołysanek wyśpiewanych słowiczym głosem
za tysiące rozmów o tym co ważne
życie najcenniejszy podarunek
otwarcie mi bram wiary
najsmaczniejsze obiady na świecie
słoneczny uśmiech serduszka
za nieustanną obecność
także tą po drugiej stronie telefonu
aby wsłuchać się kolejny raz
w melodię mojej duszy i serca
Kazimierz Surzyn
bezpieczna spojrzeniami
ustami co pieszczą
palców opuszkami
snem zmorzona
w miłościwe serce
matki wtulona
a Ona patrzy zakochana
bezgranicznie oddana
Kazimierz Surzyn
Jest jedno cudne
miejsce na globie
wszystkiego sedno
bezpieczne co uspokaja
gdzie każdy syty
chlebem powszednim
tu mieszka słońce księżyc
i gwiazdy świecą z nieba
gdzie kwiaty serca
najpiękniejszą woń unoszą
a w duszy gości miłość
tu dobro tryska
z czystego źródła
ono we wspomnieniach
nawet mnie ogrzewa
rodzice co byli kwiatem
wszystkie skarby oddali
byśmy byli zdrowi
na tacy wartości podawali
a ja czerpałem
chłonąłem mądrości
czułem ich gorące dłonie
i ramiona pomocne
jest owoc tej nauki
moje dobre dzieci
Kazimierz Surzyn
na firmamencie nieba -
uczyłaś wszystkiego
co wiedzieć powinnam
teraz jesteś słońcem
mojej dojrzałości
lat dziecięcych uśmiechem
moich pierwszych przeżyć
w latach mojej młodości
i ta twoja sukienka
biała w czerwone róże
łagodny uśmiech
co smutek mój koił
kiedy to wspominam
te wszystkie wspomnienia
do dziś łagodzą -
mojego życia burzę
autor: Helena Szymko/
foto z Google/