Przez Maciej dnia środa, 09 październik 2019
Kategoria: WIERSZ

Niespełniona miłość

 

Pisałem dla Ciebie
dniem i nocą
byłaś jedynym tematem
zimą wiosną jesienią
i latem


gdy dłonie się pocą
a twarze rumienią
niekoniecznie od słońca

wymieniałem Twoje imię
we wszystkich przypadkach
byłaś delikatnym dotykiem


kołysanką pod wieczór
snem, który na jawie się śni
o poranku budzikiem

dziś po Tobie została mi
tylko stalówka rdzewiejąca


wiersze i puste
pudełko po czekoladkach

Leave Comments