Przez Konrad dnia piątek, 28 wrzesień 2012
Kategoria: WIERSZE RÓŻNE

Dymek

Krzychu wziął fajkę, nabił tytoniu.
I delikatnie zapalił.
Z fajki leci  dymek.

Grzesiński bawi się ? robi kółeczka.
Fajka przygasła.  Dmucha mocniej.
Gdy pali się za szybko . Przestaje dmuchać.

Krzychu bije rekordy.
Pali już  czterdzieści minut.

Wreszcie fajka zgasła.
W powietrzu unosi się dymek.
Czuć  zapach tytoniu.

Grzesiński bierze fajkę i czyści.
I odkłada na półkę, do swojej kolekcji.

Leave Comments