Kończy się lato
wyjątkowo gorące
łzą na rzęsie
Czerwienieją liście
z tęsknoty pewnie
za zielonością
Wiatr roztańczył gałęzie
i liście wyrywa
z niemocy drzewa
Jeszcze wspominam podróże -
górskie i morskie
na kocu łąkowe
greckie i włoskie
śpiewy i tańce ogniskowe
Lecz też spacery
w splocie rąk
akacjami usłane
zapachami różane
i odwzajemnioną bliskość
w naszym szczęśliwym czasie
Tęskno mi za latem
ale jeszcze bardziej
będę tęsknił
przy kominku zimą
Kazimierz Surzyn