Przez Marek Cisowski, ks. dnia czwartek, 07 czerwiec 2018
Kategoria: WIERSZ

CHRIST KNOCKING

W angielskiej twierdzy domu

chodzisz z kąta w kąt zaciskając usta

Boisz się pająków i samotności

Liczysz pożółkłe meile

od tych, których pożegnałaś

 

Wiesz, że już nie wrócą

Wszyscy cię poznali

poparzeni od zimnego serca

już tu nie przyjdą,

nawet nie czekaj...

 

Choć w głębi myśli znów marzysz

o baśniowym księciu,

jak wtedy, gdy wzrastałaś ku miłości

ciągle niedojrzałym owocem

 

Więc dalej, w twej twierdzy nigdy nie zdobytej

spijaj gorzkie wino

patrząc zza szyb

na ulicznych przechodniów

 

Zazdrość szczęśliwym rodzicom

I dziadkom na ławce w parku

znów patrzącym w jedną stronę

 

Podziwiaj dalej młode ptaki

i kociaki babci Helenki,

szczęśliwe.

 

I tak wciąż nie wiesz dalej i nie pragniesz wiedzieć

Kto stoi ciągle u drzwi

Może kiedyś zaprosisz Go na chwilę

i posłuchasz

Od nowa

Leave Comments