Przez Kropla47 dnia piątek, 04 wrzesień 2020
Kategoria: WIERSZ

*Depozyt

Niebo spadających gwiazd

Niczym zarost kochanka,

źdźbła

łaskotały bose stopy.

Noc malowała zapachy na nowo,

bardziej intensywnie.

Oplatałeś mnie dłońmi

leciutko,

muskając szyję za uchem.

Zawstydzenie uciekło.

Patrzymy na siebie pocałunkami,

po omacku dotknęliśmy wieczności.

Noc już taka senna.

Zostanę tu...napełniona ciszą.

.

Kazimiera Duraj

Foto z Pinteresta

Leave Comments