Przez marmur dnia sobota, 12 styczeń 2019
Kategoria: WIERSZ

Jutro wolne

Znam wczorajsze szczęście

mieszka na pożółkłym zdjęciu

w albumie tamtych chwil

oblizuje je jak mód na brodzie

piłem ciepłą herbatą i nie mogłem

napatrzeć się twoim oczom 

rozświetlonym jak na niebie gwiazdy

wygrzewały blaskiem zakamarki duszy

każdy gest tak naturalny prawdziwy

opowiadał o miękkiej miłości codziennej

gdy dobra dłoń podawała słodkie jabłka rozkoszy

przytulam się do poduszki , otwieram oczy

brak widzę tego w co kiedyś wierzyłem

umrzeć z tęsknoty czy żyć

w zakłamanej nadziei , jutro mnie wyzwoli ?

ukoi rozkołysze rozbuja zmarźnięte serce

zimna krew nie rozgrzeje przykurczonych palców  dłoni

królowa lodu i głupi Kaj , myślał 

że z sopli chłodu rozpali ogień namiętności

ogrzeje się więc przy starym albumie

kiedy płonie w kominku a jutro ?

jutro niedziela Bóg ma wolne od pracy

a ja od uczuć

 

 

Leave Comments