w przestrzeni eterycznej
niema tam zrozumienia
projektor uczuć przestrajam
na częstotliwości nowe wibracje
drgające światło niech otuli
ciemne zakamarki przeszłości
tej niezrozumianej niechcianej
dla świata mojej miłości
utulam mnie ,dziecko zranione
czas dodał blizny i zmarszczki
pokuty zadość czynionej
zatarł niemocy krzywizny
nadzieję dawno zgubiłem
i choć nadziei nie czuję
w umyśle ciele w rozterce
to otwieram na nią moje
bijące jeszcze szeroko otwarte
serce