Deszcz kojarzy się
ze łzami - więc
może by się zdołować do reszty.
Ta dawno nieotwierana
szuflada
nie dawała spokoju...
Na dnie kilka niewysłanych
listów,
przewiązanych różową
wstążką.
Okulary
w niemodnej oprawce - jego
Zapomniał
w pospiechu - kiedyś...
(z rozmysłem nie oddalam)
Jest jeszcze zasuszony
kwiatek
ze ślubnego bukietu córki,
Różaniec mamy - prawie
relikwia
i złota odznaka syna
(za oddaną krew)
To wszystko oprawione
tęsknotą.
Tylko chwilę trwała
młodość - minął czas...
Gorzko!
Nie chodzę już na palcach.
Obudzić
mogę tylko ciszę.