Ryba

Pewnego razu na plaży ,spotkałam potwora,
to była ryba bez ozora,
ale miała inne wdzięki ,które nadają się dla
nie jednej panienki.
To nie był potwór ,ale kawał gada,
któremu nie podobała się moja równowaga
i takie chciał mi zrobić pranie,
lecz nie wiedział ,że ja mam inne niż on
wychowanie i z tego właśnie powodu
pokazałam mu rogi i doszło do korowodu
w blasku świec ,włączyłam ostatni bieg,
bo to była ryba szpieg.
Do tego czasu leczy się ze swoich ran,
taki ,to był właśnie drań.
Przesadny niepokój
Tylko Ty
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
niedziela, 12 maj 2024

Zdjęcie captcha