Pomnik wolności

Jak ptak poszybuję w przestworza
uwolnię się
nie spocznę jak wrak na dnie morza
od dna odbiję się

Usłyszę beztroski wiatr we włosach
szepczący do ucha pragnienia
poczuję jak rześka rosa
zmywa gorzki smak wspomnienia

Odnajdę różany kwiat
co nie rani swymi kolcami
ubarwię nim swój świat
wplatając kolory między nocami
Namaluję swoje marzenia
w pięknym obrazie przyszłości
w sercu starannie z kamienia
wyryję pomnik wolności.

Ślady na lodzie
Zmieszani
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
sobota, 04 maj 2024

Zdjęcie captcha