Ścieżki

Ścieżki zarosły
chwastami beznadziejności
droga powrotna
zaginęła
w mgle zdarzeń

zgiełk codzienności
spraw i ludzi
odgradza od
utraconego
raju dzieciństwa

naprzód
gnany biczami
bezwzględności
popychany
pięścią bogaczy

skrupulatnie
odmierzany czas
nie oszczędza
nikogo
na tej drodze

wielu pozostało
w cieniu
niebytu
codziennie
kolejni odchodzą

bruzdy na twarzy
pogłebiają się
z każdym uderzeniem
serca
aż kiedyś stanie

***
Dział: Proza życia
***
ZM
Stopieni w jedność
Poszukiwaczu miłości
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
wtorek, 14 maj 2024

Zdjęcie captcha