Ścieżki
Ścieżki zarosły
chwastami beznadziejności
droga powrotna
zaginęła
w mgle zdarzeń
zgiełk codzienności
spraw i ludzi
odgradza od
utraconego
raju dzieciństwa
naprzód
gnany biczami
bezwzględności
popychany
pięścią bogaczy
skrupulatnie
odmierzany czas
nie oszczędza
nikogo
na tej drodze
wielu pozostało
w cieniu
niebytu
codziennie
kolejni odchodzą
bruzdy na twarzy
pogłebiają się
z każdym uderzeniem
serca
aż kiedyś stanie
***
Dział: Proza życia
***
ZM
chwastami beznadziejności
droga powrotna
zaginęła
w mgle zdarzeń
zgiełk codzienności
spraw i ludzi
odgradza od
utraconego
raju dzieciństwa
naprzód
gnany biczami
bezwzględności
popychany
pięścią bogaczy
skrupulatnie
odmierzany czas
nie oszczędza
nikogo
na tej drodze
wielu pozostało
w cieniu
niebytu
codziennie
kolejni odchodzą
bruzdy na twarzy
pogłebiają się
z każdym uderzeniem
serca
aż kiedyś stanie
***
Dział: Proza życia
***
ZM
Komentarze