Grzesznicy

Stworzyłeś nas na swoje podobieństwo
Lecz my bardziej przypominamy rozbite lustra,
Niż gładka powierzchnie bez skazy i rys.
Podarowałeś nam białe dusze
- Czyste firanki na okna,
Przez które wpadać miało słońce.
Zerwaliśmy firanki,
Zastąpiliśmy ciemnym, zabrudzonym całunem
Co światło niszczy w zarodku.
Dałeś nam nadzieję,
Lecz spłonęła w nas ostrym płomieniem, zżerając od środka i niszcząc nasze wnętrzności.
Popiół ukryliśmy w urnie ? niech spoczywa na wieki.
Nauczyłeś nas miłości do drugiego człowieka.
A my mordercy ? złapaliśmy ją za gardło i zadusiliśmy.
Staliśmy się zbrodniarzami z własnej woli
Nie myśląc nawet o oczyszczeniu.

 

Jak na razie brak
Ostatni pocałunek
 

Komentarze 1

Gość - borczak. w czwartek, 19 wrzesień 2013 16:14

Tylko poezja będąc mroczna może być zarazem piękna.
Czyta się emocje w tym wierszu...

Tylko poezja będąc mroczna może być zarazem piękna. Czyta się emocje w tym wierszu...
sobota, 27 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha